– Tu nie chodzi o pieniądze – powiedział spokojnie Zacheusz, klęcząc nadal przed chłopcem – tu chodzi o… – nagle zwrócił głowę do nich – w niewinnym, czystym sercu tego dziecka płonie święty Gniew Jahwe. Gniew za krzywdę jaką zrobiłem temu chłopcu i wam, Gniew za wszystkie krzywdy, jakie wyrządziłem prawym ludziom, ich żonom i nade wszystko ich dzieciom. To j...
Pokaż cały opis...
– Tu nie chodzi o pieniądze – powiedział spokojnie Zacheusz, klęcząc nadal przed chłopcem – tu chodzi o… – nagle zwrócił głowę do nich – w niewinnym, czystym sercu tego dziecka płonie święty Gniew Jahwe. Gniew za krzywdę jaką zrobiłem temu chłopcu i wam, Gniew za wszystkie krzywdy, jakie wyrządziłem prawym ludziom, ich żonom i nade wszystko ich dzieciom. To jest słuszny, święty Gniew Jahwe. Niech będzie błogosławiony za swój święty, sprawiedliwy Gniew! I niech będzie błogosławiony, za to, że jeszcze go na mnie nie wylał! W zaciśniętej pięści tego dziecka widzę wszechmocną, sprawiedliwą pięść Najwyższego, która powinna już dawno zmiażdżyć mnie i zetrzeć na proch, a wciąż jeszcze - nie wiedzieć czemu - tego nie uczyniła. Tu nie chodzi o pieniądze… – i zwracając się do chłopca powtórzył – teraz możesz to zrobić (z opowiadania „Święty gniew”).
Opowiadania powstały w Karmelu, natomiast Jasełka i Drogę Krzyżową (Mężczyzna, którego nic nie zatrzyma) napisałem będąc (od 1995 roku) diecezjalnym księdzem Archidiecezji Warszawskiej.
Można te teksty po prostu przeczytać, ale mogą także stać się punktem wyjścia do głębszego rozważania, medytacji, modlitwy (ze Słowa autora).
Ukryj opis