"Przestrzegam czytelnika przed tą książką, którą właśnie trzyma w rękach! Myślisz może, że znajdziesz w niej wskazówki pozwalające osiągnąć sposób łatwy i bezbolesny stan niebiańskiej świętości. Ależ to nie ta książka! Ta, pokaże ci trudną drogę, a gdy ją bę...
Pokaż cały opis...
"Przestrzegam czytelnika przed tą książką, którą właśnie trzyma w rękach! Myślisz może, że znajdziesz w niej wskazówki pozwalające osiągnąć sposób łatwy i bezbolesny stan niebiańskiej świętości. Ależ to nie ta książka! Ta, pokaże ci trudną drogę, a gdy ją będziesz czytał, odkryjesz wiele nieoczywistych odpowiedzi, na pytanie o to, kim ty sam jesteś i jak możesz odnaleźć drogę do Boga. Więc przestrzegam, ale i zachęcam: może rzeczywiście chcesz ze sobą zrobić coś istotnie dobrego? A cóż jest bardziej ważne dla człowieka, niż odkrycie, kim on sam jest, gdy jego życie staje się drogą do Boga Miłości".
Jan Andrzej Kłoczowski OP
"Chcemy jeść, pić, bawić się; raz tu, raz tam; raz tymi, raz z tamtymi; w zmienności, w migotliwości – w niestałości odnajdujemy naszą stałość. Czujemy się dobrze, ponieważ zatracamy się; gubimy się, ponieważ chcemy się zgubić, ponieważ nic nie ciąży nam bardziej niż my sami. Oni zaś przypominają nam, kim nie jesteśmy. Święci chcą tylko jednego, a my chcemy wielości, zmienności, im zaś jedno jest w duszy, jedno w sercu, jedno głowie – jedno przykazanie: będziesz miłował Pana Boga swego, cały swoim sercem, całą swoją mocą, całym swoim umysłem – to jest fiksacja, której się boimy".
fragment książki
Ukryj opis