Ze wstępu autora:
"Podjąłem trud napisania o okolicach śmierci, by tej Pani Wszechwładnej odebrać ostatnie słowo i pokazać zrąb tego niewiarygodnego poza, które jest w śmierci przywoływane. W śmierci staje otworem przeznaczenie. To imię rzeczy ostatnich. Prze-znaczenie to przeniesienie znaczeń, wypełnienie ich nową treścią, nową uwagą.
Rzeczy ostatnie, ostateczne są dlatego istotne, że pomagają uchw...
Pokaż cały opis...
Ze wstępu autora:
"Podjąłem trud napisania o okolicach śmierci, by tej Pani Wszechwładnej odebrać ostatnie słowo i pokazać zrąb tego niewiarygodnego poza, które jest w śmierci przywoływane. W śmierci staje otworem przeznaczenie. To imię rzeczy ostatnich. Prze-znaczenie to przeniesienie znaczeń, wypełnienie ich nową treścią, nową uwagą.
Rzeczy ostatnie, ostateczne są dlatego istotne, że pomagają uchwycić całą perspektywę. Rozgościć się w eschatonie,to znaczy z całą powagą tak spojrzeć na dzieje człowieka i na swe własne, na zwieńczenie historii, by z pokorą uczyć się Bożego zamysłu. Dopiero z tej perspektywy można dostrzec, co zostało przygotowane, uczyć się miary obietnicy, odgadywać „dzień Pański” jako swój dzień, dzień oswojony z Bogiem, traktować go jako dzień spełnień. Eschaton to lekcja zamieszkania, gdyż takie imię nosi to, co przygotowane. I wbrew wszystkiemu jest to miejsce: idę przecież przygotować wam miejsce (topos) (J 14,2). Eschaton służy temu, by postawić sobie problem zamieszkania, wieczystego osadzenia, wskazuje na powagę zamieszkań.
Tematy eschatologiczne budzą całą serię ciekawych postaw: lęk, potrzebę obezwładniania czasu: „to dla mnie za wcześnie”, niepewność, zdziwienie. Jednak da się zauważyć coś znamiennego: eschatologia jest terenem nieoswojonym, który nie „leży”, nie pasuje, uwiera. I ma być właśnie taka, bo bierze w nawias tę nieodpartą nadętość i ważność ludzkich poczynań i zabiegania. Zagląda prosto w oczy temu, co wymazuje człowieka z historii jednym lekkim szarpnięciem, już bezpowrotnie. W temacie eschatologicznym formułuje się pytanie: co może trwać, co może być ocalone? Dojrzewa też inne: co może być uwiecznione, co obdarzone chwałą, a co okryte wieczystą hańbą?
Jednak najważniejszym zadaniem eschatonu jest przywrócenie trzeźwości życiu. Wielu żyje bowiem w amoku, jakimś zaczadzeniu doczesnością. Nie są w stanie otworzyć spieczonych oczu i spojrzeć w górę. Eschaton demaskuje duchową grę, która toczy się o człowieka, grę ostateczną.
Chciałbym, aby ta książka obudziła wyobraźnię religijną, by szukać nowego języka dla wypowiedzenia zastrzeżonego, czego ani oko, ani przenikliwość myśli nie potrafi ujmować ni chłonąć: to właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1Kor 2,9)."
Ukryj opis